poniedziałek, 4 marca 2019

Dolls of the World Italian Barbie 1992



Długo pozostawałam obojętna na nietuzinkową urodę Tereski 1990 i zdaje się, że nie byłam w tym względzie odosobniona. Wielu kolekcjonerów zarzuca jej zbyt duże oczy i kwadratową szczękę. Prawda jest taka, że chyba po prostu nigdy się Teresce nie przyjrzałam tak dokładnie, należycie. Na dodatek moją uwagę skutecznie odciągały inne moldy: przesłodka Skipper, majestatyczna Steffie, sympatyczna Christie, egzotyczna Kira/Oriental, tajemnicza Midge/Diva, przystojni panowie Kenowie i całe mrowie ślicznych, uśmiechniętych Superstarek. Zachłysnęłam się tą różnorodnością, a Tereska pozostawała gdzieś na uboczu, niezauważana i niedoceniona. Pewnego razu natrafiłam na zdjęcie Tereski, której się przyjrzałam dokładnie i należycie i nagle jej oczy przestały mi się wydawać zbyt duże, a kwadratowa szczęka nabrała swoistego uroku. Hollywood Hair Teresa wskoczyła na moją listę życzeń, a za nią z rozpędu i Włoszka 1992 i Meksykanka 1995.


Długo pozostawałam obojętna na nietuzinkową urodę Tereski 1990 i zdaje się, że nie byłam w tym względzie odosobniona. Wielu kolekcjonerów zarzuca jej zbyt duże oczy i kwadratową szczękę. Prawda jest taka, że chyba po prostu nigdy się Teresce nie przyjrzałam tak dokładnie, należycie. Na dodatek moją uwagę skutecznie odciągały inne moldy: przesłodka Skipper, majestatyczna Steffie, sympatyczna Christie, egzotyczna Kira/Oriental, tajemnicza Midge/Diva, przystojni panowie Kenowie i całe mrowie ślicznych, uśmiechniętych Superstarek. Zachłysnęłam się tą różnorodnością, a Tereska pozostawała gdzieś na uboczu, niezauważana i niedoceniona. Pewnego razu natrafiłam na zdjęcie Tereski, której się przyjrzałam dokładnie i należycie i nagle jej oczy przestały mi się wydawać zbyt duże, a kwadratowa szczęka nabrała swoistego uroku. Hollywood Hair Teresa wskoczyła na moją listę życzeń, a za nią z rozpędu i Włoszka 1992 i Meksykanka 1995.

źródło: https://barbie.mattel.com/shop/en-us/ba/barbie-dolls-of-the-world-europe/italian-barbie-doll-1682


źródło: https://barbie.mattel.com/shop/en-us/ba/italian-barbie-doll-2nd-edition-2256



źródło: https://barbie.mattel.com/shop/en-us/ba/barbie-dolls-of-the-world-europe/italian-barbie-doll-1682

https://pl.pinterest.com/pin/393502086181888220/?lp=true
Włoszka przybyła do mnie w stanie NRFB, ale tak się z niej ucieszyłam, że rozpakowałam ją zanim zdążyłam zrobić jej jakiekolwiek zdjęcia przed odpudełkowaniem, przy czym ani pogoda nie sprzyjała – było bardzo pochmurnie i ciemno, ani lalka nie prezentowała się najlepiej w pudle, bo tkwiła w nim w dziwnej, nienaturalnej pozie z głową ciągniętą do tyłu przez zbyt mocno zabezpieczone włosy. Aż dziwię się, że jej wszystkie nie wypadły. Po wyjęciu z pudełka lalka wprawiła mnie w zachwyt i dochodzę do wniosku, że headmold Teresa 1990 jest naturalnie piękny, tylko nadawany mu facepaint nie zawsze traktuje go w sposób pochlebny. To oczywiście nie dotyczy Włoszki, bo w moim odczuciu lalka jest wyjątkowo udana. Jej zielone oczy z orzechowym refleksem podkreśla czarny eyeliner nadający im migdałowy kształt. Makijaż lalki jest bardzo wyrazisty, a dwa niebieskie cienie do powiek świetnie podkreślają zieleń jej oczu. Co ciekawe, lalce zamalowano zęby. Być może intencją projektanta było nadać jej nieco więcej zmysłowości. Bardzo mnie cieszy, że lalka nie posiada grzywki, a jej piękne saranowe włosy o barwie czekolady zebrano do tyłu i przewiązano fioletową wstążeczką, którą zdobi żółty, tiulowy kwiatek.



Jak głosi tekst na pudełku, Włoszka ubrana jest w tradycyjny strój neapolitańskich tancerek. Zestawienie czerwieni i fioletu należy do moich ulubionych, więc oczywiście strój lalki bardzo przypadł mi do gustu. Składa się on z kilku części: Czerwony żakiecik, niebieski fartuszek i biało fioletowa sukienka. Bardzo dużo się dzieje w obrębie czerwonego żakieciku z dużym kołnierzem obszytym żółtą nitką i zdobnym w niebieskie frędzelki. Żakiecik wykończony jest szerokim pasem w niebieskie i żółte wzory. Ten sam motyw pojawia się również na pudełku lalki i u dołu jej sukienki. Do rękawów żakieciku doszyto białą falbankę, mającą imitować wystające rękawy koszuli, która tak naprawdę ani nie posiada rękawów, ani zasadniczo nie jest koszulą tylko częścią sukienki. Ta ślicznie się prezentuje. Szczególnie urokliwa jest falbanka zdobiąca dekolt sukienki. Uroczy fartuszek stanowi dopełnienie stroju i oczywiście, jest jego całkowicie odrębną częścią. W dzisiejszych czasach pewnie byłby przyszyty na stałe albo nadrukowany. Strój jest niezwykle kolorowy i dopracowany – jak na lalkę kolekcjonerską przystało.





Jeśli chodzi o dodatki do stroju, to nie zabrakło moich ulubionych szpilek w stylu Myszki Minnie w kolorze czerwonym. Biżuteria lalki jest bardzo bogata, a składa się na nią złota kolia, duże kolczyki w kształcie kółek oraz pierścionek. Zupełnie bym zapomniała o zalotnych podkolanówkach, które niestety trochę utrudniają szpilkom wykonywanie ich zadania. W pudełku znalazłam również stojak dla lalki oraz błękitną szczotkę do włosów. Niebawem będę je miała chyba we wszystkich możliwych kolorach.






Moja kolekcja Dolls of the World się powiększa. To niezwykłe i bardzo dopracowane lalki. Wiem, że zasadniczo wszystkie powinny nosić imię Barbie, ale headmoldy postaci z ery superstar czynią je bardzo wyrazistymi i charakterystycznymi. Włoszka jest więc dla mnie Teresą. Współczesne wypusty Mattela utraciły w moim odczuciu swoją tożsamość. Ich różnorodność jest znacznie większa, urodę lalek trudno zakwestionować i chyba każdy znajdzie coś dla siebie, nawet taki sceptyk jak ja. Jednak przyglądając się paczce przyjaciół Barbie, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jakby się ona rozpierzchła i zagubiła wśród tysiąca różnorakich twarzy. Zupełnie jakby wszyscy dorośli i dostali pracę w różnych miastach. No nic, trochę sobie pomarudziłam, tymczasem tak naprawdę, to bardzo się cieszę, że takie perełki jak moja Italian Barbie 1992 alias Terenia krążą jeszcze po świecie i, że mnie właśnie udało się schwycić jedną z nich. Pozdrawiam serdecznie.







2 komentarze:

  1. Matko, ale masz przepiękne lalki! Siedzę z otwartą buzią i podziwiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dla mnie nadal niepojęte, że je mam! Jeszcze nie tak dawno temu wpatrywałam się w nie tylko na ekranie monitora!

      Usuń

Stroje dla Barbie z lat 80-tych i 90-tych

  Ostatnim czasem miałam dużo szczęścia do perełek z lat 80-tych, moją kolekcję zasiliły cztery Fashion Play oraz lalka opętana (chyba jej...