czwartek, 25 czerwca 2020

Teen Fun Workout Skipper 1987


Nie tak dawno temu, w moim wpisie rocznicowym wspominałam, że bardzo chciałabym skompletować serię Teen Fun Skipper z 1987 i, że w tym celu brakowało mi już tylko Workout Skipper. W tym miesiącu udało mi się dopiąć swego i Skipper o uroczych loczkach jest już w witrynce.


Zwlekałam z jej kupnem, chociaż pojawiała się używana nawet na OLX. Niestety jak się na coś uprę, to nie ma mocnych, musiała być a) z saranowymi włosami, b) nowa – bo jej strój jest bardzo podatny na uszkodzenia, często nawet wersje zapudełkowane otwiera się z niemałym rozczarowaniem gdy się okazuje, że strój się niefortunnie przykleił do tekturki, na której została złota powłoka lamy. Na szczęście do mojego egzemplarza nie mam zastrzeżeń, za wyjątkiem tego, czego się spodziewałam, ale o tym za chwilkę.




Skipper ślicznie się prezentowała na tle fioletowej tekturki, aż żal ją było uwalniać  z kartonika, ale żal nie trwał długo. W jej kartoniku znalazłam szereg ciekawych przedmiotów. Najpierw Skipper zawaliła mnie „papierkową robotą”, bo z pudła wysypały się po kolei dwa katalogi, tekturowe wypychanki, naklejki, instrukcja obsługi oraz ulotka zachęcająca do wstąpienia do klubu Barbie. Instrukcja okazała się bardzo przydatna bo wyjaśniła czym są te seledynowe cosie obok skakanki – to obciążniki na nogi. Poza tym w skład wyposażenia Skipper wchodzą również hantle, wcześniej wymieniona skakanka, ręczniczek, mata do ćwiczeń oraz szczotka do włosów. Mata przez trzy dekady zwinięta była w rulon i w tej postaci ewidentnie pragnie pozostać.






Strój mojej Skipper jest bardzo słoneczny, aż miło na nią patrzeć. Ma na sobie legginsy, krótki top, złote body z falbankami, opaskę na włosach, opaski na nadgarstkach, a także „skarpety” tudzież getry do gimnastyki – po angielsku się to to nazywa „leg warmers”, ale nie jestem pewna czy w naszym rodzimym języku figuruje odpowiednia nazwa na tą część odzieży. Są też żółte pepegi. Koszulka Skipper występuje w dwóch wariantach – żółto-biała z czarnymi lub złotymi elementami (jak materiał, ż którego uszyto jej skarpety).



Sama lalka nie mogłaby być bardziej urocza. Posiada nieokiełznaną (i lekko spłaszczoną przez pudło) burzę miodowych loczków, mnie osobiście przypomina Olivię Newton-John z Grease. Wszystkie Skipper z serii Teen Fun posiadają ten sam malunek oka, tylko w innych kolorach. Tym razem Mattel postawił na ciekawą kombinację seledynowej zieleni z żółtymi elementami i fioletowym cieniem na powiekach.



Kolorystyka oczu Teen Fun jest bardzo charakterystyczna i nie da się ich pomylić z późniejszymi wypustami. O ile się nie mylę, cała czwórka z roku 1987 (wraz z Teen Sweetheart Skipper) występuje w wersji z włosami saranowymi lub kanekalonowymi. Nie mam pewności co do Cheerleader, bo już nie raz zdjęcia z Internetu mnie zwiodły. Co do pozostałych trzech dziewczyn, nie mam wątpliwości. Szczególnie długo polowałam na Teen Sweetheart, bo przeważnie dostępna jest z sianowatym kanekalonem. Dziewczyny z rocznika 87 mają jeszcze jedną wspólną cechę – plamistość winylu, ale tego się spodziewałam kupując lalkę, więc nie ronię łez.  Oto jak przedstawia się mój plan pod tytułem „wszystkie Skipper z 1987”. Pozdrawiam cieplutko!




niedziela, 21 czerwca 2020

Fashion Avenue Lingerie #14292 1996 oraz #14290 z 1995


Ostatnim czasem poszalałam nieco z lalkową bielizną, ale na moją obronę dodam, że przedstawianych dziś zestawów, nie szukałam, ot pojawiły się na Facebook’u, a takiej okazji zwyczajnie nie mogłam przegapić (i tak ograniczyłam się do dwóch zestawów, choć kusiło jeszcze kilka).


Pierwszy zestaw to Fashion Avenue Lingerie #14292 z 1996 roku. W ślicznym pudełeczku wyglądającym jak wystawa sklepowa znalazły się dwie opcje bieliźniane. Pierwszą z nich prezentuje Peaches’n Cream Barbie, a jest nią koszula nocna w kolorze lawendy. Koszula posiada rozcięcie u dołu oraz czarne, koronkowe obszycie i to właśnie ten element sprawia, że koszulka wygląda „doroślej”.






Druga propozycja, którą narzuciłam na Magic Moves Barbie to pudrowo – różowy biustonosz oraz majtki, również z czarnymi akcentami. Majtki zakładało się bardzo ciężko, ale mojej weterance taka gimnastyka się przydała, bo znowu „stawy” jej się zastały, mechanizm odmówił posłuszeństwa. Podczas gdy ja siłowałam się z ciasnymi gaciami coś tam w Barbie złowieszczo zachrobotało i w rezultacie Magic znowu działa.




Do bieliźnianych zestawów Fashion Avenue Mattel lubił dorzucać jakieś skromne akcesoria, na przykład grzebień w skali Barbie czy buty. Mój dwupak zawierał czarne, klasyczne kajaczki, które wydawały mi się do tej pastelowej bielizny nieco przyciężkie, więc dobrałam coś z własnych zasobów. Nie wiem do kogo należały wcześniej te lawendowe, perłowe szpileczki, ale uwielbiam je po prostu. W pudełeczku, które przypomina wystawę sklepową znalazł się obowiązkowo katalog z linią Fashion Avenue.  




Komplecik Fashion Avenue Lingerie #14290 z 1995 roku jest bardzo figlarny, a prezentuje go Sweet Roses PJ. Zestaw pochodzi z drugiej ręki, dlatego brakuje w nim siateczkowej torebeczki, różowych butów i szczotki do włosów, ale jest to co najważniejsze czyli body przypominające gorset oraz pończochy. Zestaw nosi ślady użytkowania, ale kupiłam go za naprawdę symboliczną sumę i od dawna mi się podobał, więc jestem zadowolona.





Na koniec wyciągnęłam wszystkie moje dziewczyny prezentujące bieliznę od Mattel’a, ale zupełnie zapomniałam o drugiej części białego kompletu Fancy Frills oraz mojego jedynego zestawu bielizny od Steffi Love. Przyznaję, że ostatnim czasem uzbierało mi się trochę Barbiowej bielizny. Uwielbiam Fashion Avenue, a  na oku mam jeszcze jeden zestawik, w którym widziałabym Peaches’n Cream. Jest to Fashion Avenue Lingerie #18093 z 1997. Ten konkretny fashion występuje na Ebay’u w cenach takich, że aż przeponę ściska, ale może kiedyś …. Pozdrawiam cieplutko!

Źródło: https://www.worthpoint.com/worthopedia/barbie-fashion-avenue-lingerie-peach-501523956




piątek, 5 czerwca 2020

Woolworth Special Expressions Barbie 1989 czyli "prawie" Fashion Play


Wiadomo, że „prawie” robi ogromną różnicę, ale jak się nie ma co się lubi … to się lubi co się znajdzie na OLX. Albo na eBay’u. Albo na Facebook’u. Tym razem znalazłam „prawie” Fashion Play, która dopiero co przybyła, przykurzona, ale w stanie idealnym, nigdy nie czesana, nigdy nie „bawiona”. Już śpieszę z wyjaśnieniem na czym to „prawie” polega, choć pewnie już się domyśliliście. Bohaterką dzisiejszego wpisu będzie Woolworth Special Limited Edition Special Expressions Barbie 1989, uff bardzo długa nazwa dla tak prostej i nieskomplikowanej lalki. 


Czasem sobie myślę, że dla amerykańskiego rynku nasze europejskie Fashion Play musiały być niewykorzystanym potencjałem. Wszak lalki były śliczne i bardzo dobrze ubrane i to właśnie po ich stroje Mattel sięgnął w pierwszej kolejności oferując je amerykańskim klientom w ramach serii Fashion Fun. Były to między innymi dokładnie te same ubrania, które miały na sobie nasze FP oraz ich warianty kolorystyczne. Poniżej wersja różowa sukienki należącej do Fashion Play Barbie 1986. Obie sukienki – różowa i fioletowa występowały pod tym samym numerem seryjnym #2091, a ich data produkcji to 1985. Do serii należała również sukienka mojej Fashion Play Party Cruise w kolorze fioletowym #2088 pochodząca z roku 1984. Jeśli zawierzyć datom, którymi opatrzone są zdjęcia wyszukane przez wujka Google, to sukienki pojawiły się jeszcze przed lalkami.

 Źródło: https://www.pinterest.at/pin/343258802842764320/

 https://www.lulu-berlu.com/barbie-fashion-fun-mattel-1984-ref2088-a14436-en.html
 
Nie wiem jak Wy, ale ja odnoszę wrażenie, że Mattel czasem borykał się z wymyśleniem nazw dla nisko budżetowych Barbie. W końcu na ile sposobów można ze sobą łączyć słowa „pink”, „fabulous”, „enchanting”, „sensation”, etc. Skoro więc pod ręką była chwytliwa i bardzo ogólna nazwa „Fashion Play”, to czemuż by jej nie użyć? W roku 1990 i 1991 Mattel wyprodukował Fashion Play Barbie na rynek amerykański. Oba modele dostępne były w trzech wariantach – kaukaskim (Superstar), AA (Christie 1987) oraz Hispanic (Steffie).

 Źródło: https://www.worthpoint.com/worthopedia/barbie-doll-fashion-play-mattel-3860-2001289735
 
Tak więc Mattel zutylizował stroje oraz nazwę naszych Fashion Play, a co z samymi lalkami? Mattel chętnie czerpał z serii gdy na przykład jakaś sieć handlowa zgłaszała się ze zleceniem wyprodukowania Barbie typu „exclusive”. Najczęściej były to skromne lalki w wąskich pudełkach, z  wyprostowanymi rączkami, ale dla takiego Walmart'a czy Toys'r'Us'a to wystarczyło, bo mógł lalki ustawić w odpowiednio widocznym miejscu w sklepie, ułożyć z nich 2 metrowy stos i opatrzyć go transparentem głoszącym "tylko u nas". Oczywiście wpierw Mattel musiał je trochę zmienić – przebrać, przemalować, przemianować. Weźmy na przykład taką Party Pink Barbie 1989 wyprodukowaną na potrzeby sieci sklepów Winn-Dixie. Lalka ubrana jest w sukienkę różowej Fashion Play 1989, a i twarz jakaś znajoma.  Kolejnym przykładem jest Pink Sensation Barbie 1990 – też special i limited, ale nie wiem dla kogo. W każdym razie, od razu w oczy rzuca się sukienka Barbie o charakterystycznym kroju. Należy ona do fioletowej Fashion Play 1990, ale jeśli się bliżej przyjrzymy, to okaże się, że i długość włosów się zgadza i ich ułożenie i nawet projekt malunku oka jest ten sam, a obie lalki  różnią się jedynie kolorystyką – ot Mattel zastąpił fiolet różem i tak powstała Pink Sensaiton Barbie.

 Źródło: https://pl.pinterest.com/jaredtylerc/barbie/

 Źródło: https://www.ebay.com/p/1400075901
 
Wreszcie przechodzimy do bohaterki dzisiejszego wpisu, Special Expressions Barbie 1989. Cała seria Special Expressions powstała na potrzeby sieci sklepów Woolworth. Firma ma ciekawą historię sięgającą roku 1879, a jej dzieje są trochę zawiłe przez zmianę właścicieli oraz kraju siedziby głównej. Tak czy inaczej, moja Barbie w roku 1989 zapoczątkowała serię, która produkowana była do 1993. Znajdziemy tu wiele analogii do naszych Fashion Play. Znaczącą różnicą był natomiast fakt, że lalki dostępne były w wersji AA i/lub Hispanic, a do ich produkcji użyto moldów Superstar, Christie, Steffie i Teresa. Poniżej lista lalek z serii oraz ich powiązania z FP. Lalki są mało popularne, chociaż Hispanic 1992 wyróżnia się z tej grupy, ją kolekcjonerzy lubią bardzo, nie tylko ze względu na śliczne rysy Steffie, ale dlatego, że jej malunek oka wygląda zupełnie jak u Totally Hair Whitney. Mnie osobiście podoba się ona bardziej niż długowłosa TH.

1989- Fashion Play 1988 Barbie niebieska, sukienka od różowej ( w bieli ), dostępna jako Caucasian i AA
Źródło: https://picclick.com/Vintage-1989-SPECIAL-EXPRESSIONS-BARBIE-4842-LTD-NRFB-300468494327.html

1990- sukienka FP 1990, malunek FP fioletowej  1989, dostępna jako Caucasian i AA
Źródło: https://www.ebay.com/p/1501530408

1991- dostępna jako Caucasian I AA
Źródło: https://www.amazon.com/Barbie-Special-Expressions-Woolworth/dp/B003IFJHWG

1992 – dostępna jako Caucasian, AA i Hispanic/Steffie (malunek oka Totally Hair Whitney)
Źródło:https://picclick.com/Special-Expressions-Barbie-1992-Woolworth-Limited-Edition-RARE-232908679884.html

1992 w sukience Barbie Style 1992, dostępna jako Caucasian, AA i Hispanic/Teresa
Źródło: https://www.ebay.com/p/1639481219

Special Expressions 1993 przysporzyła mi pewne trudności. Nie mogłam znaleźć jej zdjęcia w pudełku, a w zasadzie, to widziałam ją tylko u jednej kolekcjonerki na Flickr: https://www.flickr.com/photos/98328300@N08/27840868831

O istnieniu mojej Special Expressions nie miałam pojęcia, ale wspomniała o niej na swoim blogu Luci_Fair, wielka fascynatka Fashion Play. To ona stwierdziła, że Speicial Expressions to niebieska FP z 1988 w sukience różowej FP z tegoż roku, tyle że w bieli. FP ’88 bardzo mi się podobają, z chęcią przygarnęłabym obie, ale na eBayu występują dość rzadko, zazwyczaj są bardzo drogie i mają włosy kanekalonowe, a ja się uparłam na saran. Special Expressions to dla mnie bardzo dobra alternatywa, choć nadal będę polować na niebieską i różową. W moich poszukiwaniach jestem dość wybredna. Niedawno natrafiłam na różową, ale była wystawiona za wściekłe pieniądze, bez swojego stroju, mocno wybawiona, w dość smutnym stanie. Szukam więc dalej. Obie cudne blondynki można podziwiać o tu





Moja Special Expressions przybyła w zastępczych butach. W oryginale posiadała śliczne kajaczki z kokardkami w kolorze białym. Na zdjęciach występuje w takich samych butach choć mają one perłowy połysk. Bardzo lubię ten fason z kokardkami i żałuję, że moja lalka swoje zgubiła – jej pudełko dosłownie rozpada się w rękach, a poprzednia właścicielka starała się je ratować taśmą klejącą. Nie ma też klasycznej białej szczotki. Nie narzekam jednak, bo lalka jest w świetnym stanie, koronkowa baskinka nie jest postrzępiona ani podziurawiona, włosy są nadal piękne, a wszystko to zakupiłam za naprawdę skromną sumkę od bardzo sympatycznej kolekcjonerki. Pozdrawiam Was cieplutko!




Stroje dla Barbie z lat 80-tych i 90-tych

  Ostatnim czasem miałam dużo szczęścia do perełek z lat 80-tych, moją kolekcję zasiliły cztery Fashion Play oraz lalka opętana (chyba jej...