poniedziałek, 25 marca 2019

Teen Looks Cheerleader Jazzie 1988


Gdy byłam małą dziewczynką, jedyną tak naprawdę dobrze mi znaną twarzą ze świata Barbie była Superstar. Egzotyczne Teresy, Christie, Midge, Kiry/Mariny i Skipper widywałam jedynie na zdjęciach zamieszczonych w katalogach oraz na pudełkach i podczas wizyt u kuzynki, która miała pełny wachlarz tych wspaniałych lalek. O istnieniu Jazzie natomiast nie miałam zielonego pojęcia. Pierwszy raz zobaczyłam jej zdjęcia gdy przymierzałam się do stworzenia mojej własnej kolekcji i przeglądając fotografie lalek dawno utraconych ujrzałam właśnie ją. Jakim cudownym odkryciem była dla mnie wtedy Jazzie! Lalka była śliczna, wyglądała bardzo naturalnie i sympatycznie. Postanowiłam, że kiedyś musi trafić w moje rączki i wreszcie udało mi się ten plan zrealizować. Oto Teen Looks Cheerleader Jazzie 1988.


Jazzie to bardzo ciekawa postać, ale by Wam ją przybliżyć muszę się cofnąć w czasie do 1979 roku – tą datą sygnowana jest główka lalki. Wtedy oczywiście Jazzie jeszcze nie było, za to Mattel startował właśnie z produkcją zupełnie niezależnej od Barbie linii lalek Starr. Seria składała się z czterech postaci: uroczej blondynki Starr, jej chłopaka Shaun’a oraz dwóch przyjaciółek od serca – Tracey i Kelley- pięknie i bardzo szczegółowo opisała je na swoim blogu Erynnis. Projektanci nadali im odrębne osobowości i zainteresowania i osadzili ich w realiach małomiasteczkowego liceum. Lalki były cudowne! Posiadały zupełnie nowe headmoldy i zaawansowaną artykulację co pozwalało dziewczynom na noszenie obuwia zarówno płaskiego jak i na obcasach, a w pudełku można było znaleźć aż dwie pary butów, jak również kilka akcesoriów odzwierciedlających ich szkolne aktywności oraz pasje, które wypełniały ich czas wolny. Lalki miały wszystko czego potrzeba im było by odnieść sukces, a jednak nie wiedzieć czemu Mattel bardzo szybko się z nich wycofał. Lalki wprowadzono na rynek w 1980 i zaledwie po roku cały pomysł został skasowany. Nie był to jednak koniec dla niektórych  headmoldów.



W 1985 twarz Kelley 1979 otrzymała w spadku mama z serii the Heart Family, a następnie w roku 1988 – Jazzie. Uniwersum Jazzie powiela wzorce wyznaczone przez Starr. Znowu mamy tu sympatyczną blondynkę jako postać wiodącą, która jako najpopularniejsza dziewczyna w szkole ma muskularnego chłopaka o interesującym imieniu – Dude (headmold Derek) oraz dwie przyjaciółki –„nietuzinkowej” urody Chelsie (headmold Tracey) oraz zachwycającą Stacie (headmold Steffie). Seria była o tyle ciekawa, że podobnie jak Starr, stanowiła linię samą w sobie, niezależną od Barbie. Wyposażenie lalek było niestety bardzo skromne w porównaniu z wypasioną Starr. Lalki pakowane były w białe pudełka z geometrycznym motywem, a na rynku dostępne były również fashion packs – 2 serie po 6 strojów w każdej. Jazzie doczekała się również 2 playsetów – Burger King oraz Jazzie Volkswagen Cabriolet. Jazzie była jednocześnie młodszą kuzynką Barbie, którą odwiedzała  czasem podczas wakacji w seriach plażowych. Imię i logo Barbie pojawiało się również na pudełkach lalek z serii Jazzie i playsetów, a powinowactwo z Barbie miało ją zapewne marketingowo wywindować. Nie udało się. W 1992, zaledwie po 4 latach produkcji Jazzie zniknęła całkowicie.




Oto lista lalek wyprodukowanych w tamtym czasie:
- High School Jazzie 1988 (w serii również ten jedyny raz Stacie, Chelsie oraz Dude)

High School Jazzie, Stacie, Dude, Chelsie
źródło:https://www.flickr.com/photos/30981385@N04/2909993216/

- Teen Looks Swim Suit Jazzie 1988
- Teen Looks Cheerleader Jazzie 1988
- Teen Looks Workout Jazzie 1988

Teen Looks Swim Suit Jazzie
 źródło: http://picssr.com/photos/chestergirl/page13?nsid=55230357@N03 

Teen Looks Cheerleader Jazzie
                                               źródło: https://pl.pinterest.com/pin/554716879084352985/?lp=true 

Teen Looks Workout Jazzie
           źródło:https://www.bonanza.com/items/like/588849940/Teen-Looks-Workout-Jazzie-1988-Mattel-3633-Sealed-NIB  

- Teen Dance Jazzie 1988
- Teen Scene Jazzie 1990
- Sun Lovin’ Jazzie 1990
- Hawaiian Fun Jazzie 1990
- Sun Sensation Jazzie 1991
- Glitter Beach Jazzie 1992



Moja Cheerleader Jazzie dość długo kusiła mnie na Allegro. Jej poprzednia właścicielka wystawiła ją pod błędną nazwą – Swim Suit, a tą akurat jest bardzo łatwo rozpoznać, bo jako jedyna Jazzie ma brązowe oczy (obecnie na mojej liście życzeń). Moją Jazzie zidentyfikowałam jako Teen Looks Cheerleader 1988. W skład serii wchodziły również Workout oraz wcześniej już wspomniana Swim Suit. Moja Jazzie posiada niefortunny defekt- farba na górnej wardze starła się ze starości. Niestety wadę odkryłam dopiero po rozpakowaniu lalki. Na aukcji znajdowały się jedynie dwa zdjęcia poglądowe, identyczne, nie było natomiast zbliżeń na twarz. Defekt nie jest aż tak rażący jak by się mogło wydawać, ale jednak wolałabym o nim wiedzieć przed zakupem! Dodam jedynie, że opis informował o „bardzo dobrym” stanie lalki, hmmm…..


Tak czy siak lalka jest bardzo ładna, ma wesołe, niebieskie oczy i poza różową, częściowo wytartą szminką Jazzie kompletnie nie ma makijażu. To już Skipper i Courtney są bardziej umalowane. Jak widać mold Kelley 1979 nie potrzebuje wiele, jest bardzo ładny sam w sobie.  Kanekalonowe włosy Jazzie też nie były w najlepszej kondycji, ale zrobiłam co mogłam i ostatecznie jestem całkiem zadowolona. Włosy lalki wystylizowano w dwa pokarbowane kucyki, zaś ich rozpuszczona partia jest prosta i na niej mogłam zastosować prawie-wrzątek. Karbom zaś dostało się trochę więcej odżywki niż ustawa przewiduje.




Jazzie jest niejako anatomiczną hybrydą. Odlew tułowia oraz brak biustu odziedziczyła po Starr, a sygnatura na plecach zawiera datę 1975. W talii lalka posiada łożysko kulkowe, więc może przechylać się na boki jak Teen Fun Skipper 1987. Ręce dostała zgięte w łokciach, podobne do Barbie, ale inaczej wyprofilowane. Nie jestem pewna czy udało mi się to ująć na zdjęciu, ale ręce Barbie niejako schodzą się do środka, jakby lalka chciała klasnąć w dłonie. Natomiast ręce Jazzie skierowane są na wprost. Jazzie jest wysoka. Początkowo wydawało mi się, ze wzrostem plasuje się mniej więcej gdzieś pomiędzy Teen Fun Skipper, a Barbie, tymczasem tak nie jest. W zasadzie, gdyby Barbie nie stała na paluszkach, to byłaby od Jazzie niższa. Z niechęci do pokazywania nagich lalek, nie zamieszczam zdjęcia jej filigranowej figury, ale jeśli ktoś byłby ciekaw jak lalka wygląda bez odzienia wierzchniego, to można ją podglądać na blogu Mieszka.




Jazzie może też stanąć w rozkroku, a także skierować stopę nieco do środka lub na zewnątrz. Jazzie prezentuje tutaj klasyczną pozę Sailor Moon. Oczywiście nogi Jazzie zginają się w kolanach, ale w kostkach już nie, więc może ona nosić jedynie płaskie obuwie. Bardzo się ucieszyłam, że moja Jazzie przybyła obuta, bo znalezienie dla niej butów graniczy z cudem! Jazzie ma ogromne stopy, więc pepegi Barbie i Teen Fun Skipper 1987 na nią nie pasują. Buty w odlewie wyglądają bardzo podobnie, ale są większe – dłuższe i szersze! Te, które ma na sobie moja lalka prawdopodobnie właśnie do niej należą.






Co zaś się tyczy stroju Jazzie, to przybyła w bardzo ładnej sukience zastępczej, która wyglądała dość znajomo. Sukienka jest oryginalnym produktem Mattela, a po kształcie logo wywnioskowałam, ze nie jest z czasów Jazzie. Sukienka należy do dużego zestawu Barbie Fashion Gift Set 6 Complete Outfits z 1993 roku. Chociaż kiecunia jest naprawdę bardzo ładna, to jakby zbyt cukierkowa. Jazzie raczej nosi się na sportowo i neonowo. Myślę, że trzeba jej będzie sprawić jakiś fashion pack, bo jej własnego ubioru raczej nie zdobędę (choć bardzo bym chciała – ktoś? Coś?). Cheerleader oryginalnie odziana była w strój 3 w 1 jak zresztą cała seria Teen Looks. Lalka miała na sobie niebieski T-shirt z naprasowanką, różową spódniczkę, której długość można było zmieniać oraz … krótkie legginsy z szelkami. Dodatki lalki to pojedynczy pompon oraz sprężynka z przezroczystego plastiku i poza butami tylko ten ostatni element jej się ostał. Co mnie jednak bardzo cieszy to fakt, że dzięki małemu obwodowi w biuście Jazzie jest się w stanie wcisnąć w praktycznie każdy współczesny fashion pack. Tam gdzie biuściastej Barbie brakuje dobrego centymetra, Jazzie dopina się bez problemu! Opcje na ubranie lalki są więc bardzo duże, niestety buty to chyba będzie musiała pożyczać od współczesnych Kenów!

 Źródło: https://www.upcitemdb.com/upc/26676680735




Jakże się cieszę z przybycia mojej Jazzie. To przecudna lalka i całe pokłady niewykorzystanego potencjału. Być może teraz po latach Mattel sięgnie i po ten zapomniany, ale bardzo urokliwy headmold.




poniedziałek, 18 marca 2019

Dolls of the World Mexican Barbie 1995


Zgodnie z zapowiedziami, przedstawiam Wam moją nową Meksykankę. Niewielki zbiorek Dolls of the World się powiększa, ku mojej radości, a na radarze mam już kolejne. Tym razem jest to Mexican Barbie 1995, która marzyła mi się od czasu gdy doceniłam piękne lico Teresy 1990. Przyszło mi na nią trochę poczekać, ale było warto, a w międzyczasie czytałam o niej każdą wzmiankę, którą tylko udało mi się znaleźć w Internecie. I tak dokopałam się informacji, że moją Meksykankę wydano również w postaci bombki do powieszenia na choince (producentem zdaje się jest Hallmark, a mnie się zamarzyła choinka cała ubrana w bombki w kształcie lalek Barbie). Pamiętam też czasy gdy w latach 90 McDonald’s dodawał miniaturki lalek Barbie do swoich zestawów Happy Meals, a wśród nich także moją Meksykankę.  Nawiasem mówiąc laleczki były naprawdę urocze, ich twarze były ładnie odlane, lalki miały rootowane włoski, które można było czesać, ich stroje były po części tekstylne i w miarę możliwości kopiowały to, w co ubrane były Mattelowskie lalki. Laleczki były częściowo artykułowane i posiadały nawet coś na kształt stojaków!




źródło: https://www.amazon.in/McDonalds-Barbie-Dolls-World-Complete/dp/B007INRFQE



źródło: https://www.ebid.net/us/for-sale/hallmark-keepsake-ornament-mexican-barbie-1998-174478374.htm

Mattel na przestrzeni lat wydał tyle różnorakich Meksykanek, że potrzebowałabym osobnego wpisu by je wszystkie wymienić. Podzieliłam je więc na dwie grupy. Wczesne wydania przedstawiłam tutaj, a na dziś zostawiłam sobie te bardziej współczesne wypusty, a więc do dzieła! W 2004 roku Mattel stworzył Princess of Ancient Mexico inspirowaną pradawną kulturą Azteków. Lalka ta należy do rozgałęzienia serii Dolls of the World- the Princess Collection, posiada headmold Goddess i jest przepiękna.  W 2006 w linii Dolls of the World: Festivals of the World Meksyk reprezentowała Barbie Cinco de Mayo odwołująca się do święta obchodzonego 5-go maja z okazji zwycięstwa wojsk meksykańskich nad Francuzami w bitwie pod Pueblą. Kolejna Meksykanka pojawiła się w 2011 roku jako Mexico Barbie. Lalka wzbudziła kontrowersje i wywołała falę krytyki jako stereotypowa, wręcz rasistowska reprezentacja tego kraju, a to za sprawą paszportu i pieska Chihuahua, które lalce towarzyszyły. Ja osobiście nie sądzę by Mattel aż tak mocno chciał sobie strzelić w kolano wydając na rynek lalkę z podtekstem rasistowskim, dodam jedynie, że Mexico Barbie nie jest jedyną lalką, która posiada paszport i zwierza. Nie zważając na niepochlebne opinie o Mexico Barbie 2011, Mattel w 2014 roku wypuścił na rynek Mariachi Barbie. Hmmm tyle tych Meksykanek, że prawie się pogubiłam! Mattel poproszę o jeszcze kilka polskich Barbie, bo jeśli się nie mylę, mamy tylko jedną!


źródło" https://barbie.mattel.com/shop/en-us/ba/princess-of-ancient-mexico-barbie-doll-c2203

źródło: http://www.banderasnews.com/0704/nw-barbie.htm

źródło: http://yousense.info/6661636573/faces-in-the-world-of-pink-kattis-dolls.html

źródło:https://barbie.mattel.com/shop/en-us/ba/barbie-dolls-of-the-world-south-america/mexico-barbie-doll-bcp74

Meksykankę nabyłam jako NRFB i tym razem wykazałam się nie lada powściągliwością – udało mi się sfotografować Barbie jeszcze przed wyjęciem z pudła. Samo pudełko było w doskonałej kondycji, jakby dopiero co zdjęto je z półki sklepowej. Aż dziw bierze gdy się pomyśli, że lalka tkwiła w nim zamknięta przez 24 lata! Tył pudełka zwyczajowo podaje garstkę informacji na temat kraju pochodzenia tejże Barbie, a u dołu widzimy kilka innych lalek, które można było w tamtym czasie nabyć. Wśród nich jest także moja Japonka i Irlandka oraz Norweżka, która szalenie mi się podoba. Dodatki do lalki, które znalazłam wewnątrz pudełka to jej stojak, buty oraz szczotka do włosów.





Meksykanka ’95 to przeurocza lalka o buzi Teresy 1990, śniadej cerze i bardzo naturalnym facepaincie. Oczy lalki w barwie czekolady wyglądają jak ręcznie malowane, a jej powieki zostały lekko tylko muśnięte jasnym, naturalnym cieniem. W zasadzie cały makijaż lalki sprowadza się do czerwonej szminki na jej ustach, dzięki czemu lalka wygląda bardzo świeżo i dziewczęco. Porównując Meksykankę i Włoszkę można dostrzec jak różne wcielenia może przyjąć ten sam headmold, lalki są kompletnie do siebie niepodobne, mimo tego samego odlewu. Saranowe włosy lalki wystylizowano w dwa świderki, w które wpleciono zielone wstążeczki, oraz pojedynczy kwiatek maku. Biżuteria Meksykanki również posiada kwiatowy motyw. Miło jest zobaczyć wreszcie coś innego niż ten sam, wszechobecny w latach 90-tych diamentowy szlif.





Lalka ubrana jest w jednoczęściowy strój – uroczą sukienkę w barwach narodowych Meksyku. Szczególnie spodobała mi się bawełniana „bluzeczka” obszyta koronką. Wokół dekoltu wszyto wstążeczkę z kwiatowym nadrukiem. Sama chętnie bym taką bluzeczkę włożyła! Talię lalki podkreśla trójkolorowa tasiemka, zaś na samej „spódnicy” dzieje się bardzo dużo. Zastosowano tu zróżnicowane wzory oraz materiały, ale wszystko to zadziwiająco dobrze ze sobą współgra, nawet srebrny brokat, który pokrywał całą twarz lalki zaraz po wyjęciu jej z pudełka – widać to na niektórych zdjęciach. Dla zachowania spójności, dół „spódnicy” również obszyto koroneczką. Dopełnienie stroju stanowią czarne, klasyczne szpilki, choć spodziewałabym się czerwonych.





Meksykanka ’95 jest po prostu prześliczną lalką. Ma w sobie wiele subtelności i wdzięku. W moim odczuciu ta skromna i niepozorna lalka jest jednym z najjaśniejszych klejnotów serii Dolls of the World, choć perełek tam nie brakuje. Bardzo się cieszę z mojego nowego nabytku, a na sam koniec jeszcze kilka zdjęć moich obu Meksykanek. Pozdrawiam cieplutko.





Stroje dla Barbie z lat 80-tych i 90-tych

  Ostatnim czasem miałam dużo szczęścia do perełek z lat 80-tych, moją kolekcję zasiliły cztery Fashion Play oraz lalka opętana (chyba jej...