niedziela, 30 stycznia 2022

Licca-chan Yumekawa Koode Doresu Setto LW-18 2021

Nie macie jeszcze dość Licci i Himari wraz z ich przesłodką stylówą? Tak tylko pytam, bo dziś chciałam Wam pokazać strój tak słodki, że aż grozi próchnicą. To mój ulubiony fashion Licci i aż sama się sobie dziwię, że go wcześniej nie pokazywałam. Jest to Yumekawa Koode Doresu Setto LW-18 z ubiegłego roku.

Strój pojawił się wczesną wiosną 2021 i wyprzedał się całkowicie zanim jeszcze zdążył pojawić się na półkach sklepowych. Ja jestem zbyt niecierpliwa by cokolwiek kupować w opcji pre-order, więc po prostu zapisałam się na listę oczekujących w Plaza Japan, ale gdy po trzech tygodniach otrzymałam powiadomienie, że strój jest dostępny, nie czekałam nawet pięciu minut!



 
Źródło 3 powyższych: https://www.1999.co.jp/eng/10734789

Co mnie skusiło? No przecież że ta urocza, przesłodka, tęczowa, pastelowa stylizacja a’la wata cukrowa i jednorożce! Poza tym, miałam już kilka uroczych sukieneczek, ale stroju wieloczęściowego jeszcze nie. Tak do końca nie byłam pewna czy to spódniczka i bluzeczka, czy sukienka, bo nie całkowicie zawierzam japońskiemu przekładowi maszynowemu, który tym razem się nie omylił. Rzeczywiście secik składa się z bluzeczki, spódniczki, bluzy z kapturem, podkolanówek, torebki i butów. Jak zawsze pokazuję tył pudełka, a tam zwyczajowe ostrzeżenia – żeby nie jeść stroju ani butów bo się można udławić!



Moim ulubionym elementem całego zestawu jest bluza, która jest prześlicznie kolorowa. Nie widać tego na zdjęciu, ale z tyłu jest fioletowa. Posiada kaptur z filcowym daszkiem, przez co czasami dziwnie się układa, ale co tam. Ma nawet wszyte maleńkie, cieniutkie sznureczki imitujące ściągacz w kapturze! Czy wspomniałam, że bluza jest uszyta z lureksu? To mój ulubiony lalkowy materiał!




Bluza jest fantastyczna, ale i bez niej strój jest uroczy. Bluzeczka jest wykończona koroneczką, ma naszyte dwie mikroskopijne kokardeczki (nie jest to nadruk), a na nich doklejono cyrkonię i naszyto korlalik. Spódniczka to kaskada tiulowych falban w różnych kolorach tęczy. No pieję z zachwytu no! No!




Skarpety ważna rzecz. Cieszy mnie to niezmiernie, że Takara dodaje je do strojów dodatkowych. Mam już chyba ze cztery różne fasony skarpet dla Licci. Te są koloru kremowego, a obrębione są różową koroneczką. Buty to standard i jeden z ulubionych moldów Takary. Mam je już w ilości par trzech, w tym dwie fioletowe. Natomiast torebka była zaskoczeniem. Oczywiście jest funkcjonalna i można coś do niej włożyć. Niespodzianką za to był szczegół w postaci maleńkiego kawałka rzepu, tak żeby torebkę można było zamknąć ….








Moją modelką jest Yumekawa Licca, która strój prezentowała na zdjęciach promocyjnych, no jak się wszystko miło złożyło, prawda? Nie próbowałam, więc pewna nie jestem, ale myślę, że wielkooka Skipper też się zmieści w ten fashion i będzie w nim wyglądać ślicznie. Tak wić nastrajam się pastelowo i czekam na Mimi, nadal jej nie ma. Natomiast jej status pokazuje, że już dotarła do naszego pięknego kraju nad Wisłą! Jeeeeeej!




wtorek, 25 stycznia 2022

Licca-chan Violin Lesson LW-19 2020

Oczekując na przybycie mojej drugiej Mimi, pozostaję nastrojona na urocze, przesłodkie lalki, tym bardziej, że o ile moje plany się nie zmienią, to luty będzie stał pod znakiem Licci! Tymczasem Himari-chan zaprezentuje kolejny fashion, który zakupiłam latem dla moich japońskich lalek. Strój jest w bardziej stonowanych kolorach, ale jest niemniej uroczy, a zwie się LW-19 Violin Lesson.

Te stroje dla Licci są tak pięknie wyeksponowane w ślicznych, niewielkich pudełeczkach, że aż szkoda wyjmować. Szkoda tylko przez chwilę, bo przecież muszę pomacać materiał, założyć ciuch na lalkę i pobawić się akcesoriami! Część z nich jest wykorzystana po raz kolejny, albo przynajmniej drugi, bo w 2016 Takara wydała na rynek LW-07 Tanoshii Okeiko (Fun Lesson). Sukienka również szara i śliczna, akcesoria te same. Jeszcze wcześniej, w 2012 pojawiła się Licca grająca na skrzypcach (LD-09 Okeiko), a gdy zaczęłam dokładniej zgłębiać temat odkryłam jeszcze 3 inne skrzypaczki, ale to może kiedy indziej, bom w pośpiechu.


 
Źródło: https://www.google.com
 
 
 
Źródło: http://www12.widgetserver.com 
 
 
 
Źródło: https://www.1999.co.jp/eng/10420214

Tył pudełka zawiera zwyczajowe ostrzeżenia, a także informację, że akcesoria drobne pokryto specjalną substancją, gorzką w smaku, przez co dziecko próbujące zjeść dajmy na to bucik lalki, niechybnie go wypluje zniesmaczone goryczą. Nie próbowałam, ale jestem zaintrygowana.

Posiadam już kilka strojów dodatkowych dla Licci i nadal nie mogę się nadziwić jakie to wszystko piękne, a gdy wyjmiemy z pudełka, robi się jeszcze lepiej. Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na jakości tych ubranek. Sukieneczka uszyta jest pięknie. Nie zabrakło tu koroneczek (dwóch rodzajów), kokardek, koralików i innych detali. Materiał, z którego uszyto rękawki jest zadziwiająco sztywny, ale ma on wytrzymać dziecięcą zabawę, zaś szara tkanina jest bardzo zwiewna i jedwabista w dotyku.



Do zestawów ubrań Takara dorzuca akcesoria i nie są to jedynie torebka i buty, choć i te są mile widziane. Są skarpetki, beret z filcu, a także … futerał na skrzypce, który się naprawdę otwiera, w którym można schować dołączone skrzypce i smyczek! Skrzypce wyglądają realistycznie z każdej strony! Mają tył! Tak mnie inne firmy zabawkarskie (no dobra, Mattel) przyzwyczaiły do atrap bez tylnej ścianki, że wyciągając skrzypce Licci z pudełeczka wręcz oczekiwałam widoku niechlujnego odlewu! Nic z tych rzeczy.







Moją modelką jest dziś Himari-chan, której fryzura lepiej współpracuje z beretem. Po raz kolejny zachwycam się tą lalką! Licca i Himari zrobiły w mojej kolekcji niezłe zamieszanie. Słowo daję, miałam kolekcjonować tylko i wyłącznie Barbie… no dobra Barbie i rodzinę bliższą i dalszą i szerokie grono przyjaciół i znajomych, wiadomo o co chodzi. Jednak teraz łapię się na tym, że z przyjemnością zapraszam do kolekcji inne lalki – Mimi już nakreśliła plany inwazji na witrynkę. Pięknym Rainbow High opieram się dzielnie, ale czuję, że powoli ulegam nowej Sindy. I gdzie ja to wszystko pomieszczę?!








 

piątek, 21 stycznia 2022

Licca-chan Yumeiro Doresu Setto 2020

Co się dzieje z tym czasem? Kurczy się niczym pranie wstawione na zbyt wysoką temperaturę! A może to nie problem wiecznego braku czasu, tylko energii? Niejednokrotnie łapię się na tym, że mam chęć ustawić scenerię, a pośród niej jedną z moich lalek i napstrykać jakieś 200 zdjęć, ale gdy pomyślę, że ledwo się z tym majdanem rozstawię, dostanę nagle pilne wezwanie i ten rozgardiasz tak będę musiała zostawić, ogarnia mnie niemoc. Cóż jednak zrobić, czasem trzeba rzucić wszystko i ratować rozprutego króliczka, znaleźć ulubionego Chase’a z Psiego Patrolu, który zaginął w akcji lub po prostu być tak na wszelki wypadek. To są sprawy o wyższym priorytecie, a ja z radością wypełniam wszystkie te niecierpiące zwłoki misje, a później już po prostu albo energia się wyczerpuje, albo nie ma dobrego światła i tak wpisy się po prostu nie piszą. Na szczęście mam kilka folderów z bardzo surowymi zdjęciami, które narobiłam latem, gdy dobre światło nie kończyło się tak szybko.

Krótko nakreślę sytuację: otóż Licca-chan dostała zaproszenie na urodziny Himari. Stroi się więc. Licca posiada przepiękne stroje! Są kolorowe i obfitujące w detale, a przy tym tak słodkie, że mogą powodować próchnicę. Jedyny problem jest taki, że są daleko, a co za tym idzie, trochę kosztują. To wręcz niesamowite, że w obecnych czasach jestem w stanie wydać więcej kasy na ciuchy dla lalek niż dla samej siebie. Ba! Za własnymi ciuchami już wcale nie chce mi się biegać i nie mogę się nadziwić, że kiedyś znajdowałam przyjemność w kupowaniu ubrań i torebek. Dziś, gdy sobie pomyślę o wejściu w ten tłum ludzi i staniu w kolejce do przymierzalni odczuwam wręcz psychiczny dyskomfort. Jakże wygodnie mi w moich dresach, które zrobiły się jeszcze bardziej wygodne od kiedy odzyskałam moje dawne kształty sprzed Młodego. Nie, zdecydowanie wolę wydawać kasę na lalki i ciuchy dla nich. Niemniej jednak, postanowiłam pewnego ciepłego, letniego dobrać się do pękającego w szwach pudełka z ubraniami dla Barbie należącego do Młodej i poeksperymentować z opcjami, które są w zasięgu ręki, których nie muszę sprowadzać prosto z Japonii.


Licca jest mniej więcej wzrostu współczesnej Stacie. Przy czym Mattel dla Stacie nie przewidział żadnych strojów dodatkowych. Dlaczego?! Przecież za starych, dobrych lat 90-tych Stacie miała ogromną garderobę! Cóż, trzeba sobie radzić z tym co się ma pod ręką. Zabrałam Stacie jej jedyny strój – rozmiarowo pasuje na Liccę, lecz stylistycznie absolutnie nie. Ubrania współczesnej Skipper mogłyby na nią pasować gdyby tylko top był topem, zamiast … częścią rompera! Skipper jest mniej więcej rozmiaru Barbie Petite, której ubrania też od biedy pasują na Liccę, taki oversize, ale znośny. Znalazłam jeszcze jedną uroczą sukieneczkę niewiadomego pochodzenia. Nosił ją jakiś klon, który już się zdążył rozpaść na części i wylądować w koszu, a ta sukieneczka jest jedyną pozostałością po nim. W połączeniu z jednym z topów Stacie prezentuje się nawet ładnie. Można więc kombinować. Tak bym mogła mierzyć Licce ciuchy, bo w zanadrzu miałam jeszcze strój wielkookiej Skipper, Stacie z lat 90-tych, a także 4 stroje Shibajuku girls, ale wezwano mnie na misję.




Choć z ubrań szytych przez Mattel’a czy to współczesnego, czy dawnego można coś dla Licci dobrać, to jednak nie ulega wątpliwości, że jej własne stroje są dla niej najlepsze. Nigdy nie planowałam posiadać dużej kolekcji lalek Licca, za to chciałam by te kilka, które miały stanąć w mojej witrynce posiadało dodatkowe stroje. Tak więc moja druga Licca przybyła z Japonii już z dodatkową sukieneczką, która świetnie do niej pasuje bo jest w stylu Yumekawa. Fashion nazywa się Yumeiro Yumekawa Sweets Dress Set i został wydany w kwietniu 2020 w ramach serii Yumeiro Licca-chan (Dream Color). Strój posiada śliczne opakowanie, grafiką skoordynowane z serią Dream Color. Takara wydała kilka takich uroczych fasionów, już o nich pisałam przy okazji Himari o tutaj




To co uwielbiam w strojach Takary to różnorodność materiałów i detaliczność jakimi się te ubrania cechują. Mamy tu plisowaną górę obszytą koronką, dół zaś jest dwuwarstwowy – na wzorzysty materiał naszyto jeszcze warstwę tiulu, a następnie obrębiono falbanką. Są kokardki, perełki, kwiatuszki, wszystko czego dusza zapragnie. Nie brakuje też dodatków, bo w zestawie znalazły się urocze skarpetki obszyte koroneczką, buty i torebka w kształcie cukierka. Torebka nie jest funkcjonalna, ale jest urocza. Co się tyczy butów, to Takara ma dość ograniczony wachlarz odlewów tychże, natomiast wydaje je w różnych kolorach i co najważniejsze, firma nie szczędzi butów, dorzuca je do prawie wszystkich współczesnych fashionów.









Obiecywałam sobie więcej tych uroczych kiecuszek, niestety na kilka miesięcy zarzuciłam powiększanie mojej kolekcji Licci, co było następstwem czerwcowych zmian odnośnie opłat celnych. Teraz jednak Licca coraz częściej o sobie przypomina, podobnie jak Mimi, moja druga Mimi jest już w drodze. Chyba nie potrafię już dłużej opierać się tym uroczym laleczkom, szczególnie, że lutowe zapowiedzi Takary są fantastyczne. Dla już wcześniej wydanej Sumikkogurashi Licci (która bardzo, ale to bardzo mi się podoba) powstał strój dodatkowy, a także tematyczna kawiarenka. Mam absolutnego bzika na punkcie lalkowych kawiarenek i tak żałuję, że ominęła mnie kawiarnia Hello Kitty dedykowana dla Licci. 




Licca-chan Welcome to Sumikkogurashi Cafe

 źródło: https://www.1999.co.jp/eng/10828246

Licca-chan Welcome to Sumikkogurashi Cafe Dress Set

źródło:https://www.1999.co.jp/eng/10828220

Na koniec jeszcze kilka ujęć z wcześniej wspomnianego majdanu. Czasem się dziwię moim dzieciom, że robią taki ogromny bałagan gdy się bawią, że nie można przejść swobodnie przez pokój, ale widząc co ja sama uczyniłam przez pół godziny fotografowania lalek nie ma się co dziwić dzieciom.









Stroje dla Barbie z lat 80-tych i 90-tych

  Ostatnim czasem miałam dużo szczęścia do perełek z lat 80-tych, moją kolekcję zasiliły cztery Fashion Play oraz lalka opętana (chyba jej...