piątek, 26 kwietnia 2019

2-pack fashion 2016-2018


Niedawno do mojej kolekcji dołączyła urocza Jazzie. Lalka jednak była niekompletna – przybyła w zastępczej sukience, która jest zdecydowanie zbyt cukierkowa i nie pasuje do niej. Od czasu do czasu zaglądam na eBay w poszukiwaniu jej oryginalnego stroju, jak dotąd bezskutecznie. W latach 80-tych Mattel oczywiście wydał kilkanaście strojów dodatkowych dedykowanych właśnie dla Jazzie i te zestawy są na eBay’u dostępne, ale za cenę takiego stroju (plus niedorzeczna przesyłka) mogłabym mieć w pełni ubraną lalkę w świetnym stanie. Wybór jest dla mnie oczywisty. Na szczęście natura poszczędziła Jazzie biustu, dzięki czemu lalka mieści się w praktycznie wszystkie współczesne stroje dla Barbie. Przygotowałam więc dla niej kilka propozycji, a do sesji zdjęciowej dołączyła jedna z moich ulubionych Barbie z lat 90-tych – JCPenney Enchanted Evening Barbie.


Pierwszy 2-pak (numer katalogowy # FBB79) pojawił się na rynku w 2017, a jego niektóre części przewinęły się już na moim blogu. Szkolna stylizacja nawet do Jazzie pasuje. Zestaw składa się z sukienki, topu, spodni, pary butów, opaski oraz plecaka. Na pierwszy ogień idzie sukienka z kołnierzykiem oraz plisowanym dołem. Plisy oczywiście tylko z przodu. Góra sukienki posiada ciekawy nadruk w postaci koni czy innych kucyków. Znów trochę to zbyt pastelowe, zbyt słodkie, ale ujdzie w tle. Do tego Jazzie zarzuciła na ramię różowy plecak z elastycznego materiału, który się otwiera, ale jego wnętrze wypełniają łączenia dwóch części plecaka, więc książki to Jazzie do niego nie włoży. Plecaczek jest jednak ładnie i starannie odlany.

Źródło: https://barbie.mattel.com/shop/en-us





Druga propozycja to proste, zwężane spodnie w czerwono-różową kratę, które bardzo ciężko jest lalce wcisnąć na tyłek, ale jak widać, można tego dokonać. Osobiście nie przepadam za kombinacją czerwony-różowy, ale tutaj w jakiś dziwny sposób te dwa kolory współgrają ze sobą. Do spodni Mattel zaproponował pudrowy top z sylikonowymi ramiączkami oraz kurtkę z materiału, który zapewne za kilka lat będzie się łuszczył niemiłosiernie, ale jak na razie, po roku użytkowania ma się całkiem nieźle. Do zestawu dołączono również złotą opaskę, którą szczególnie upodobała sobie moja córeczka. Złota farba niestety odpryskuje, a wykonanie opaski nie powala na kolana. Białe botki mają „interesujący” design i oczywiście absolutnie nie pasują na stopy Jazzie.





Drugi 2-pak to propozycja z zeszłego roku o numerze katalogowym # FKT29. W skład zestawu wchodzi kwiecista sukienka, różowy szkolny „sweterek”, luźny top, spódnica w drobne kwiatki, opaska oraz koszyk. Butów brak! Chuderlak Jazzie wcisnął się w kwiecistą sukienkę bez problemu.  Sukienka bardzo mi się podoba – lubię połączenie żółtego z fioletowym. Co więcej, sukienka posiada kwiatowy wzór również z tyłu, co w dzisiejszych czasach nie często się zdarza. Kwiaty jednak chyba Jazzie nie odpowiadają, więc narzuciła na siebie różowy „sweterek” z pasiastym nadrukiem na ramionach oraz godłem bliżej nieokreślonej szkoły na piersi. Do zestawu dostał jej się ciemno-fioletowy koszyczek, który bardzo kojarzy mi się z latami 80-tymi.

 Źródło: https://barbie.mattel.com/shop/en-us/ba/barbie-fashions-2-pack-fkt29





Chociaż spódniczka oraz top pasują na Jazzie (czytaj wiszą na niej jak na wieszaku), to prezentuje je Enchanted Evening Barbie, której w tym zestawieniu bardzo ładnie, nie sądzicie? Top jest bardzo luźny, a rzep swobodnie dopina się na biuściastej Barbie czego nie można powiedzieć o kwiecistej sukience. Szkoda, bo wyglądałaby bardzo twarzowo i zdecydowanie lepiej niż Jazz. Spódniczka na gumkę jest urocza – w całości usiana drobnymi kwiatuszkami w kolorze czerwonym, białym i błękitnym na fioletowym tle. Nie mogę się nadziwić jak piękna jest ta lalka. Od jakiegoś czasu miałam chęć zdjąć ją ze stojaka gdzie dumnie prezentuje cały swój zimowy glamour i przyodziać ją w coś innego. Jestem pewna, że to nie ostatnia sesja tej lalki, bardzo zresztą niedocenianej i raczej nieznanej. Nie kojarzę by jakikolwiek inny kolekcjoner rozpływał się nad nią tak jak ja. Padłam jej ofiarą zobaczywszy tylko jedno jej zdjęcie na aukcji Allegro. Barbie znikła zanim zdążyłam kliknąć kup teraz, więc może lalka ma jeszcze jednego fana!





Dodatki, które ma na sobie Barbie pochodzą z zestawu akcesoriów #DHC53 z 2016 roku. Wtedy to Mattel wpadł na genialny wprost pomysł i wypuścił na rynek kilkanaście takich zestawów, a w każdym można było znaleźć 2 pary butów (jedne płaskie, jedne na obcasie), torebkę lub dwie, okulary lub biżuterię, a w niektórych nawet i jedno i drugie. Do niektórych kompletów Mattel dołączał urocze balerinki, które choć są do prawdy śliczne, to nie pasują nawet na współczesne Barbie o płaskich stopach! Accessory pack # DHC53 podoba mi się szczególnie. Płaskie centurionki są oczywiście bezużyteczne dla moich superstarek, ale lawendowe koturny pasują idealnie. Do zestawu dołączono również koszyczek, miętową bransoletkę, „srebrną” kolię i okulary. Mimo pewnych mankamentów, bardzo lubię te zestawy i z radością przygarnęłabym każdy z nich, szczególnie ten z torebką-kotem!

 Źródło: https://barbie.mattel.com/shop/en-us/ba/doll-clothes-closets/barbie-accessory-pack-golden-glam-dhc53

 Źródło: https://www.entertainmentearth.com/product/barbie-fashion-accessory-pack-case/mtcfx30a







Na tym kończę dzisiejszy pokaz mody w wykonaniu Jazzie oraz Barbie. Jazzie jednak niedługo powróci z kolejnymi modowymi propozycjami, bo chyba jeszcze nie trafiłam w jej styl. Pozdrawiam cieplutko!


piątek, 19 kwietnia 2019

Easter Basket Barbie Special Edition 1995


Uwielbiam Wielkanoc! Wreszcie można zrzucić z siebie puchowe kurtki, wełniane szaliki i obuwie przeciwpancerne! Słoneczko swoim ciepełkiem budzi do życia przyrodę, a zewsząd otaczają nas pastele. Zawsze czuję się wtedy błogo i lekko. Taką właśnie aurą emanuje również Barbie, którą dziś chcę Wam przedstawić – Easter Basket Barbie 1995 Special Edition. Podobnie Jak Birthday Surprise, Easter Basket należy do mojej córeczki. W przeciwieństwie do Birthday Surprise, wielkanocna Barbie często towarzyszy jej w zabawie. Niemniej jednak, dziecię otacza lalkę szczególną troską. Po zabawie Easter Basket dumnie zasiada na komodzie obok swojej zacnej koleżanki, podczas gdy fashionistki idą spać do szuflady. Widać kto tu ma specjalne względy!


Przygotowując wpis o Easter Basket Barbie przekopałam Internet w poszukiwaniu pozostałych lalek o tematyce wielkanocnej. Znalazłam ich więcej niż bym przypuszczała! Lalki produkowane były raz do roku jako edycje specjalne między 1991, a 2009 rokiem. Pierwszą z nich jest Sweet Spring Barbie 1991. Od 1993, aż do 2009 w nazwie prawie zawsze występowało słowo Easter, by nikt nie miał wątpliwości na jaką okoliczność lalki były wydawane. Moje ulubione roczniki to 1994-1998. Niektóre z nich wydane zostały również w wersji African American, np. Easter Barbie '97 czy też Easter Style Barbie '98. Jak podają źródła, wielkanocne lalki sprzedawane były w amerykańskich drogeriach, nie towarzyszyła im taka pompa i fanfary jak w przypadku Barbie bożonarodzeniowych. Lalki pakowane były w proste, wąskie pudełka. Mimo napisu, który głosił, że to edycje specjalne, nic szczególnego w nich nie było. Ot proste, ale bardzo urocze lalki. Teraz jednak, gdy patrzę na zawartość szuflady, w której śpią fashionistki, doskonale widzę, że Easter Basket to lalka specjalna, wykonana starannie, śliczna w swej prostocie. Co zaś się tyczy fashionistek z szuflady, to ładne lalki, każda wygląda inaczej. Posiadają różne headmoldy i zróżnicowaną budowę ciała i osobiście podobają mi się ich buzie. Widzę w nich potencjał, ale ich wykonanie i jakość często pozostawia wiele do życzenia. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że między tą prostą Barbie z 1995, a fashionistkami istnieje przepaść. Dlatego, mimo że lubię na nie patrzeć, jeszcze żadna nie trafiła do mojej kolekcji. Mój stosunek do nich jest następujący: to często naprawdę przepiękne lalki, ale czegoś im brakuje ...

Źródło: https://pl.pinterest.com/pin/352336370843453137/

Źródło: https://pl.pinterest.com/pin/479914904034664680/?lp=true

      Źródło: https://www.amazon.com/Mattel-17652-Barbie-Easter-Style/dp/B003UTON4C

Opisując Wielkanocne Barbie nie sposób nie wspomnieć o współpracy Mattel x Russell Stover Candies. Chemik Russell Stover wraz z żoną w 1925 otworzył w Denver wytwórnię słodyczy, która odniosła duży sukces, a w 1940 oficjalnie została nazwana jako Russel Stover Candies. Dziś znamy ją pod inną nazwą, ponieważ w 2014 roku, 60 lat po śmierci Stover’a firmę wykupił szwedzki Lindt. Natomiast w latach 1995-1996, RSC oraz Mattel wypuścili na rynek kilka Barbie o tematyce wiosenno-wielkanocnej. Powstało wtedy 5 lalek, w tym jedna Afroamerykanka. Barbie ubrane były w proste, ale bardzo wdzięczne stroje.

 źródło: http://www.barbiedb.com/showbarbie.aspx?barbieid=1820

źródło: https://pl.pinterest.com/pin/224828206372966352/?lp=true

Easter Basket została zakupiona jako nowa, w pudełku, które oczywiście zachowałam. Pudełko, jak wiele innych z serii wielkanocnej, posiada na tylnej ściance prześliczną grafikę i zagadkę – kto policzy wszystkie króliczki? W środku poza lalką znaleźć można jej szczotkę, karnecik z wypychankami oraz uroczego plastikowego króliczka tulącego marchewkę. Nie wiedzieć czemu lalka, która jakby nie było w swojej nazwie posiada określenie „wielkanocny koszyk”, koszyka nie posiada. No chyba, że ktoś za koszyk uzna tekturową wypychankę. Króliczek za to jest cudnym dodatkiem, który brak koszyka wynagradza.





Barbie ma na sobie prześliczną sukienkę uszytą z dobrego jakościowo materiału. Sukienka jest bardzo wzorzysta, mamy tu koszyczki, pisanki, króliczki, kokardki i nie wiadomo co jeszcze. Bufiaste rękawki wykonano z tiulu co nadaje sukience dodatkowej lekkości. Buty Barbie to klasyczne szpilki w błękitnym kolorze, które trochę irytowały moją pociechę, bo bez przerwy spadały lalce ze stóp. Ostatecznie zostały zamienione na jakieś współczesne sandałki na szpilce, a obecnie na wiecznie oddanie pożyczyła je sobie moja Magic Moves. Niezmiernie mnie dziwi, że Barbie nadal ma swoją biżuterię w komplecie – proste kolczyki i pierścionek we wściekłym różu. Gdy pochwaliłam za to moją córcię, ona rzeczowo odparła – „Po co miałabym zdejmować Barbie jej kolczyki i pierścionek, tak jej przecież najładniej!” – ot i mądrze prawi.




Buzia Easter Basket jest śliczna i bardzo kojarzy mi się z Barbie z filmu Toy Story 3. Makijaż lalki, który zdobi jej błękitno-fioletowe oczy to kwintesencja lat 90-tych, która przejawia się tu kocim eyelinerem. Za to niebieski cień do powiek oraz wąsko namalowane usta nawiązują do wcześniejszej dekady. Lalka ma włosy proste, saranowe w bardzo jasnym odcieniu blond, a fryzura Barbie jest skromna i dziewczęca. Wielgachna grzywka zaczesana jest na bok, a część włosów odgarnięto do tyłu i związano gumką, dzięki czemu nic nie zasłania uśmiechniętej buzi lalki.



„Królicza” Barbie wróciła już na swoje honorowe miejsce obok Birthday Surprise, a ja Wam wszystkim życzę radosnych Świąt Wielkanocnych!





poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Baton Twirling Skipper AA 1992


Po dawce DOTW czas na zmianę nastroju i kategorii wiekowej- oto Baton Twirling Skipper AA 1992. Choć moja Skipperkowa gromadka się powiększa, to jednak wersji ciemnoskórej nie było po drodze do mojej witrynki. Wypatrywałam mojego egzemplarza już od dawna, ale niestety Skipper AA nawet na Ebayu występuje w skromnych ilościach. Najczęściej widuję Homecoming Queen i Baton Twirling. Homecoming jest urocza, ma bardzo ładny, łagodny facepaint i nie posiada grzywki, co jest na plus, ale jej strój nie przypadł mi do gustu. Ubrano ją w białą bezkształtną bezę. Za to Baton Twirling mnie zaciekawiła, ale ona w naturze występuje przeważnie z grzywą takich rozmiarów, że ledwie spod niej widać resztę lalki! No cóż, pomyślałam. Lalka jest ładna, a grzywę zawsze można wetknąć pod to wiaderko, które ma na głowie. Po rozpakowaniu, Skipper mnie zauroczyła, niestety okazało się, że fotografuje się ją wręcz koszmarnie! Biegałam z nią po całym domu w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca do zdjęć, ale wszędzie wydawały mi się niedoświetlone, a jej buzia całkiem zlewała się z włosami. Najlepszym miejscem w moim domu okazał się blat roboczy w kuchni, więc wybaczcie mi te kubki do kawy, gniazdka elektryczne oraz sprzęt AGD w tle.


Przygotowując tego posta, jak zawsze przekopałam nieco Internet w poszukiwaniu lalek pokrewnych, w tym wypadku czarnoskórych wydań Skipper. Jak się okazuje pierwsza Skipper Afroamerykanka pojawiła się dopiero w późnych latach 80-tych, właśnie na bazie headmoldu Skpper 1987. Była nią wspomniana wcześniej Homecoming Queen wyprodukowana w 1988 – czyli jako drugi wave tego moldu, a swojej premiery doczekała się oczywiście rok później. Skipper AA wydawana była przeważnie raz do roku, a jej twarz i wzrost zmieniały się podobnie jak u wersji kaukaskiej i u Courtney.

Homecoming Skipper AA 1988
 Źródło: https://www.flickr.com/photos/sarahdolls/7099091425

Poniższa lista zawiera wszystkie czarnoskóre wydania Skipper nim lalka została wycofana, daty oznaczają rok produkcji.

1.       Homecoming Queen Skpper AA 1988
2.       Cool Tops Skipper AA 1989
3.       Babysitter Skipper AA 1990 (+1 dziecko)
4.       Pet Pals Skipper AA 1991
5.       Baton Twirling Skipper AA 1992
6.       Cool Crimp Skipper AA 1993
7.       Babysitter Skipper AA 1994 (+3 dzieci)
8.       Pizza Party Skipper AA 1995 (Pizza Party headmold)
9.       Phone Fun Skipper AA 1996 (Pizza Party headmold)
10.   Cool Sitter Teen Skipper AA 1998 (+4 dzieci) (Teen Skipper headmold)
11.   Barbie and Skipper AA Pajama Fun Tote 2003 (Teen Skipper headmold)

Pizza Party Skipper AA 1995
Źródło: https://www.picswe.com/pics/barbie-pepsi-labels-4b.html


Cool Sitter Skipper AA 1998
Źródło: https://www.amazon.com/Barbie-Sitter-SKIPPER-Babies-Dolls/dp/B004286PDC

Gdy Skipper AA urosła i zmieniła headmold po raz drugi, powoli zaczęła ją wypierać Nikki, a po roku 2003 Skipper w jej obu wariantach oraz Courtney zostały wycofane z produkcji całkowicie. Oficjalna wersja głosi, że Skipper wyjechała do szkoły z internatem w Rio. Ze szkoły powróciła jedynie w wersji kaukaskiej, dużo niższa, z ciemnymi włosami i zmienioną twarzą. Skipper AA chyba postanowiła zabawić w Rio nieco dłużej, bo jej kolejnego wydania doczekaliśmy się dopiero w 2018 w serii Babysitters Inc.

Babysitters Inc. Skipper AA
 Źródło: https://barbie.mattel.com/shop/en-us/ba/sisters-pets/skipper-babysitting-doll-with-phone-baby-bottle-fhy91
 
Seria, do której należy Baton Twirling Skipper jest bardzo ciekawa, a w jej skład wchodziły 4 lalki: Baton Twirling Skipper, Baton Twirling Skipper AA, Cheerleading Courtney oraz Basketball Kevin. Z chęcią skompletowałabym całą serię, bo każda z lalek bardzo mi się podoba. Szkoda tylko, że Mattel postanowił potraktować rasowe równouprawnienie z taką dosłownością i z uporem maniaka ubierał Skipper i Skipper AA w identyczne stroje! Ja chętnie widziałabym wersję kaukaską w połączeniu niebieskiego z zielonym! Motywem przewodnim serii jest sport, jednak tym razem Mattel nie ustalił jednolitej nazwy, która określałaby wszystkie cztery lalki, każda z nich nazywa się inaczej. Ich pudełka różnią się też pod względem tylnej grafiki. We wnętrzu pudełka znalazłam również katalog w postaci plakatu, który zawiera zdjęcia pozostałych trzech lalek z serii oraz najprzeróżniejszych wspaniałości, które w tamtym czasie oferował Mattel.


Tył pudełka Baton Twirling Skipper caucasian
źródło: https://barbie-shop.pl/en_GB/p/1992-Baton-Twirling-Skipper/251




Mażoretka Skipper ubrana jest w jednoczęściowy uniform o jadowitych barwach. Strój składa się z body na długi rękaw, do którego doszyto spódniczkę. Uniform posiada srebrne wykończenia u góry i dołu oraz nadruk imitujący guziczki. Do kompletu lalka dostała wiaderko z frędzelkami na głowę, oraz plastikowe buty „Rumcajsy” z pomponami. Jedynym akcesorium mojej mażoretki, poza jej różową szczotką do włosów jest jej baton, którym lalka jest w stanie żonglować dzięki specjalnej nakładce dopasowanej do jej koloru skóry. Na widok pałeczki, drzemiący we mnie dzieciak otworzył ślepka, a ja z radością i bez skrępowania kręciłam nią to w jedną to w drugą stronę, ale nikomu o tym nie mówcie!






Na podstawie zdjęć z Internetu ciężko było mi wywnioskować z jakiego tworzywa wykonano włosy Skipper, ale ku mojej radości okazało się, że jest to bardzo miękki i miły w dotyku saran w kolorze czerni i brązu. Jej grzywka jest też krótsza niż te, które wcześniej widywałam i na szczęście nie nachodzi na oczy lalki. A oczy ma bardzo ładne, choć zastanawia mnie dobór kolorystyki. Spodziewałabym się, że zdecydowana większość ciemnoskórych AA będzie miała oczy brązowe. Nic bardziej mylnego. Oczy Skipper AA często występują w kolorze szarym i fioletowym. Moja lalka również ma oczy fioletowe z odrobiną brązu. Mażoretka jest mocno podmalowana, ale w końcu zaraz ma wystąpić w paradzie, więc na powieki nałożyła sobie srebrny i fioletowy cień – oba opalizujące. Do tego szminka pod kolor sukienki i już, jest gotowa do marszu!



Mój nowy nabytek bardzo mnie cieszy, wreszcie posiadam jeden z moich ulubionych headmoldów we wszystkich możliwych wariantach kolorystycznych. Poniżej Baton Twirling pozuje wraz z Cool Crimp Courtney oraz Cool Tops Skipper. Razem wyglądają bardzo … cool! Ja tymczasem coraz bardziej otwieram się na inne headmoldy Skipper. Mocno przemawia do mnie vintage, szczególnie w wersji reprodukcji na 50 urodziny lalki, a i Pizza Party ma w sobie coś czarującego. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale myślę, że moją ulubioną twarzą Skipper i tak zawsze będzie ta z 1987.






Stroje dla Barbie z lat 80-tych i 90-tych

  Ostatnim czasem miałam dużo szczęścia do perełek z lat 80-tych, moją kolekcję zasiliły cztery Fashion Play oraz lalka opętana (chyba jej...