Gdy byłam małą dziewczynką,
jedyną tak naprawdę dobrze mi znaną twarzą ze świata Barbie była Superstar.
Egzotyczne Teresy, Christie, Midge, Kiry/Mariny i Skipper widywałam jedynie na
zdjęciach zamieszczonych w katalogach oraz na pudełkach i podczas wizyt u
kuzynki, która miała pełny wachlarz tych wspaniałych lalek. O istnieniu Jazzie
natomiast nie miałam zielonego pojęcia. Pierwszy raz zobaczyłam jej zdjęcia gdy
przymierzałam się do stworzenia mojej własnej kolekcji i przeglądając
fotografie lalek dawno utraconych ujrzałam właśnie ją. Jakim cudownym odkryciem
była dla mnie wtedy Jazzie! Lalka była śliczna, wyglądała bardzo naturalnie i
sympatycznie. Postanowiłam, że kiedyś musi trafić w moje rączki i wreszcie
udało mi się ten plan zrealizować. Oto Teen Looks Cheerleader Jazzie 1988.
Jazzie to bardzo ciekawa postać,
ale by Wam ją przybliżyć muszę się cofnąć w czasie do 1979 roku – tą datą
sygnowana jest główka lalki. Wtedy oczywiście Jazzie jeszcze nie było, za to
Mattel startował właśnie z produkcją zupełnie niezależnej od Barbie linii lalek
Starr. Seria składała się z czterech postaci: uroczej blondynki Starr, jej
chłopaka Shaun’a oraz dwóch przyjaciółek od serca – Tracey i Kelley- pięknie i
bardzo szczegółowo opisała je na swoim blogu Erynnis.
Projektanci nadali im odrębne osobowości i zainteresowania i osadzili ich w
realiach małomiasteczkowego liceum. Lalki były cudowne! Posiadały zupełnie nowe
headmoldy i zaawansowaną artykulację co pozwalało dziewczynom na noszenie
obuwia zarówno płaskiego jak i na obcasach, a w pudełku można było znaleźć aż
dwie pary butów, jak również kilka akcesoriów odzwierciedlających ich szkolne
aktywności oraz pasje, które wypełniały ich czas wolny. Lalki miały wszystko
czego potrzeba im było by odnieść sukces, a jednak nie wiedzieć czemu Mattel
bardzo szybko się z nich wycofał. Lalki wprowadzono na rynek w 1980 i zaledwie
po roku cały pomysł został skasowany. Nie był to jednak koniec dla niektórych headmoldów.
W 1985 twarz Kelley 1979 otrzymała
w spadku mama z serii the Heart Family, a następnie w roku 1988 – Jazzie.
Uniwersum Jazzie powiela wzorce wyznaczone przez Starr. Znowu mamy tu sympatyczną
blondynkę jako postać wiodącą, która jako najpopularniejsza dziewczyna w szkole
ma muskularnego chłopaka o interesującym imieniu – Dude (headmold Derek) oraz
dwie przyjaciółki –„nietuzinkowej” urody Chelsie (headmold Tracey) oraz
zachwycającą Stacie (headmold Steffie). Seria była o tyle ciekawa, że podobnie
jak Starr, stanowiła linię samą w sobie, niezależną od Barbie. Wyposażenie lalek
było niestety bardzo skromne w porównaniu z wypasioną Starr. Lalki pakowane
były w białe pudełka z geometrycznym motywem, a na rynku dostępne były również
fashion packs – 2 serie po 6 strojów w każdej. Jazzie doczekała się również 2
playsetów – Burger King oraz Jazzie Volkswagen Cabriolet. Jazzie była
jednocześnie młodszą kuzynką Barbie, którą odwiedzała czasem podczas wakacji w seriach plażowych.
Imię i logo Barbie pojawiało się również na pudełkach lalek z serii Jazzie i playsetów,
a powinowactwo z Barbie miało ją zapewne marketingowo wywindować. Nie udało
się. W 1992, zaledwie po 4 latach produkcji Jazzie zniknęła całkowicie.
Oto lista lalek wyprodukowanych w
tamtym czasie:
- High School Jazzie 1988 (w
serii również ten jedyny raz Stacie, Chelsie oraz Dude)
![]() |
High School Jazzie, Stacie, Dude, Chelsie |
źródło:https://www.flickr.com/photos/30981385@N04/2909993216/
- Teen Looks Swim Suit Jazzie 1988
- Teen Looks Cheerleader Jazzie 1988
- Teen Looks Workout Jazzie 1988
![]() |
Teen Looks Swim Suit Jazzie |
źródło: http://picssr.com/photos/chestergirl/page13?nsid=55230357@N03
źródło: https://pl.pinterest.com/pin/554716879084352985/?lp=true
![]() |
Teen Looks Workout Jazzie |
źródło:https://www.bonanza.com/items/like/588849940/Teen-Looks-Workout-Jazzie-1988-Mattel-3633-Sealed-NIB
- Teen Dance Jazzie 1988
- Teen Scene Jazzie 1990
- Sun Lovin’ Jazzie 1990
- Hawaiian Fun Jazzie 1990
- Sun Sensation Jazzie 1991
- Glitter Beach Jazzie 1992
Moja Cheerleader Jazzie dość
długo kusiła mnie na Allegro. Jej poprzednia właścicielka wystawiła ją pod
błędną nazwą – Swim Suit, a tą akurat jest bardzo łatwo rozpoznać, bo jako
jedyna Jazzie ma brązowe oczy (obecnie na mojej liście życzeń). Moją Jazzie
zidentyfikowałam jako Teen Looks Cheerleader 1988. W skład serii wchodziły
również Workout oraz wcześniej już wspomniana Swim Suit. Moja Jazzie posiada
niefortunny defekt- farba na górnej wardze starła się ze starości. Niestety
wadę odkryłam dopiero po rozpakowaniu lalki. Na aukcji znajdowały się jedynie
dwa zdjęcia poglądowe, identyczne, nie było natomiast zbliżeń na twarz. Defekt
nie jest aż tak rażący jak by się mogło wydawać, ale jednak wolałabym o nim
wiedzieć przed zakupem! Dodam jedynie, że opis informował o „bardzo dobrym”
stanie lalki, hmmm…..
Tak czy siak lalka jest bardzo
ładna, ma wesołe, niebieskie oczy i poza różową, częściowo wytartą szminką
Jazzie kompletnie nie ma makijażu. To już Skipper i Courtney są bardziej
umalowane. Jak widać mold Kelley 1979 nie potrzebuje wiele, jest bardzo ładny
sam w sobie. Kanekalonowe włosy Jazzie
też nie były w najlepszej kondycji, ale zrobiłam co mogłam i ostatecznie jestem
całkiem zadowolona. Włosy lalki wystylizowano w dwa pokarbowane kucyki, zaś ich
rozpuszczona partia jest prosta i na niej mogłam zastosować prawie-wrzątek.
Karbom zaś dostało się trochę więcej odżywki niż ustawa przewiduje.
Jazzie jest niejako anatomiczną
hybrydą. Odlew tułowia oraz brak biustu odziedziczyła po Starr, a sygnatura na
plecach zawiera datę 1975. W talii lalka posiada łożysko kulkowe, więc może
przechylać się na boki jak Teen Fun Skipper 1987. Ręce dostała zgięte w
łokciach, podobne do Barbie, ale inaczej wyprofilowane. Nie jestem pewna czy
udało mi się to ująć na zdjęciu, ale ręce Barbie niejako schodzą się do środka,
jakby lalka chciała klasnąć w dłonie. Natomiast ręce Jazzie skierowane są na
wprost. Jazzie jest wysoka. Początkowo wydawało mi się, ze wzrostem plasuje się
mniej więcej gdzieś pomiędzy Teen Fun Skipper, a Barbie, tymczasem tak nie
jest. W zasadzie, gdyby Barbie nie stała na paluszkach, to byłaby od Jazzie
niższa. Z niechęci do pokazywania nagich lalek, nie zamieszczam zdjęcia jej
filigranowej figury, ale jeśli ktoś byłby ciekaw jak lalka wygląda bez odzienia
wierzchniego, to można ją podglądać na blogu Mieszka.
Jazzie może też stanąć w
rozkroku, a także skierować stopę nieco do środka lub na zewnątrz. Jazzie
prezentuje tutaj klasyczną pozę Sailor Moon. Oczywiście nogi Jazzie zginają się
w kolanach, ale w kostkach już nie, więc może ona nosić jedynie płaskie obuwie.
Bardzo się ucieszyłam, że moja Jazzie przybyła obuta, bo znalezienie dla niej
butów graniczy z cudem! Jazzie ma ogromne stopy, więc pepegi Barbie i Teen Fun
Skipper 1987 na nią nie pasują. Buty w odlewie wyglądają bardzo podobnie, ale
są większe – dłuższe i szersze! Te, które ma na sobie moja lalka prawdopodobnie
właśnie do niej należą.
Co zaś się tyczy stroju Jazzie,
to przybyła w bardzo ładnej sukience zastępczej, która wyglądała dość znajomo.
Sukienka jest oryginalnym produktem Mattela, a po kształcie logo
wywnioskowałam, ze nie jest z czasów Jazzie. Sukienka należy do dużego zestawu
Barbie Fashion Gift Set 6 Complete Outfits z 1993 roku. Chociaż kiecunia jest
naprawdę bardzo ładna, to jakby zbyt cukierkowa. Jazzie raczej nosi się na
sportowo i neonowo. Myślę, że trzeba jej będzie sprawić jakiś fashion pack, bo
jej własnego ubioru raczej nie zdobędę (choć bardzo bym chciała – ktoś? Coś?).
Cheerleader oryginalnie odziana była w strój 3 w 1 jak zresztą cała seria Teen
Looks. Lalka miała na sobie niebieski T-shirt z naprasowanką, różową
spódniczkę, której długość można było zmieniać oraz … krótkie legginsy z
szelkami. Dodatki lalki to pojedynczy pompon oraz sprężynka z przezroczystego
plastiku i poza butami tylko ten ostatni element jej się ostał. Co mnie jednak
bardzo cieszy to fakt, że dzięki małemu obwodowi w biuście Jazzie jest się w
stanie wcisnąć w praktycznie każdy współczesny fashion pack. Tam gdzie
biuściastej Barbie brakuje dobrego centymetra, Jazzie dopina się bez problemu!
Opcje na ubranie lalki są więc bardzo duże, niestety buty to chyba będzie
musiała pożyczać od współczesnych Kenów!
Źródło: https://www.upcitemdb.com/upc/26676680735
Jakże się cieszę z przybycia
mojej Jazzie. To przecudna lalka i całe pokłady niewykorzystanego potencjału.
Być może teraz po latach Mattel sięgnie i po ten zapomniany, ale bardzo
urokliwy headmold.