czwartek, 28 lutego 2019

Evening Majesty Barbie 1996 JCPenney Special Edition



Oto jej wysokość Evening Majesty Barbie! Jakże niedoceniana z niej piękność i ciężko jest stwierdzić czemu, ale googlając jej zdjęcia w oczekiwaniu na listonosza trudno było mi ją znaleźć na wolności, nie w pudełku, a tak chciałam się jej poprzyglądać chociaż na zdjęciach zanim jeszcze trafi w moje ręce.

Na jej trop wpadłam całkiem przypadkowo szukając zdjęć u wujka Googla innej Barbie - Enchanted Evening (by JCPenney - nie mylić z tą drugą vintage facemold), na którą ostrzyłam sobie pazurki. Bardzo mi się wtedy spodobała, więc gdy pojawiła się na Allegro i do tego oferowana w bardzo niskiej cenie, zadałam sprzedawcy tylko kilka zwyczajowych pytań, po czym otrzymawszy szybko 
odpowiedzi negatywne i tak ją kupiłam.


Tu wplotę kilka słów wyjaśnienia. Evening Majesty Barbie została wypuszczona na rynek pod logiem sieci sklepów JCPenney jako edycja specjalna. Posiada ciało TNT, facemold Superstar i proste ręce PTS odchylane na boki. Co dziwne, artykulacja głowy lalki jest trochę toporna, ograniczona jak u Barbie Fashionistas, więc w niebo sobie nie popatrzy, choć może to być defekt tylko mojej lalki. Co mnie ucieszyło natomiast, to fakt, że jej nogi po zgięciu nie odskakują tak jak u innych lalek w jej wieku.

Na uwagę zasługuje subtelna twarz Barbie o minimalistycznym makijażu, wyjątek stanowi szminka w odcieniu magenty. Fioletowe oczy ze złotymi refleksami zdobi lawendowy cień, a po dokładnym przyjrzeniu się, można dostrzec śladowe ilości różu na policzkach. Oczy lalki, charakterystyczne dla późniejszych lat 90-tych, są dość małe, lalka wygląda wręcz na śpiącą, dodaje to spokoju jej spojrzeniu.

Barbie posiada kompletną biżuterię - kolczyki, korale oraz pierścionek. Zagubiła gdzieś jednak mufkę ze sztucznego futra i buty, więc by nie była bosa, znalazłam jej zastępczaki.Sukna Barbie jest tym elementem, który wskazuje na kolekcjonerski charakter lalki. Dużo w niej czerni. Górne partie sukni uszyte są ze złotego materiału, na szczęście takiego, który się nie łuszczy - jak miło. Zakończenia przy dekolcie i rękawach tworzy sztuczne futro. Dół sukni utrzymany jest w kolorze lawendy ze złotą wstawką oraz czarno-złotym wzorem. Nie ma halki, a może ongiś była i tylko mojej Barbie jej brak, ale i bez niej suknia trzyma fason.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Monstry dwie

  Pamiętam, gdy pierwszy raz zobaczyłam Monster High. Było to jakieś 9-10 lat temu, Młoda była jeszcze małą bambaryłką w wózku. Akurat ro b...