Oto jej wysokość Evening Majesty Barbie! Jakże niedoceniana z niej
piękność i ciężko jest stwierdzić czemu, ale googlając jej zdjęcia w
oczekiwaniu na listonosza trudno było mi ją znaleźć na wolności, nie w
pudełku, a tak chciałam się jej poprzyglądać chociaż na zdjęciach zanim
jeszcze trafi w moje ręce.
Na jej trop wpadłam całkiem przypadkowo szukając zdjęć u wujka Googla
innej Barbie - Enchanted Evening (by JCPenney - nie mylić z tą drugą
vintage facemold), na którą ostrzyłam sobie pazurki. Bardzo mi się wtedy
spodobała, więc gdy pojawiła się na Allegro i do tego oferowana w
bardzo niskiej cenie, zadałam sprzedawcy tylko kilka zwyczajowych pytań,
po czym otrzymawszy szybko
odpowiedzi negatywne i tak ją kupiłam.
Tu wplotę kilka słów wyjaśnienia. Evening Majesty Barbie została
wypuszczona na rynek pod logiem sieci sklepów JCPenney jako edycja
specjalna. Posiada ciało TNT, facemold Superstar i proste ręce PTS
odchylane na boki. Co dziwne, artykulacja głowy lalki jest trochę
toporna, ograniczona jak u Barbie Fashionistas, więc w niebo sobie nie
popatrzy, choć może to być defekt tylko mojej lalki. Co mnie ucieszyło
natomiast, to fakt, że jej nogi po zgięciu nie odskakują tak jak u
innych lalek w jej wieku.
Na uwagę zasługuje subtelna twarz Barbie o minimalistycznym makijażu,
wyjątek stanowi szminka w odcieniu magenty. Fioletowe oczy ze złotymi
refleksami zdobi lawendowy cień, a po dokładnym przyjrzeniu się, można
dostrzec śladowe ilości różu na policzkach. Oczy lalki,
charakterystyczne dla późniejszych lat 90-tych, są dość małe, lalka
wygląda wręcz na śpiącą, dodaje to spokoju jej spojrzeniu.
Barbie posiada kompletną biżuterię - kolczyki, korale oraz
pierścionek. Zagubiła gdzieś jednak mufkę ze sztucznego futra i buty,
więc by nie była bosa, znalazłam jej zastępczaki.Sukna Barbie jest tym
elementem, który wskazuje na kolekcjonerski charakter lalki. Dużo w niej
czerni. Górne partie sukni uszyte są ze złotego materiału, na szczęście
takiego, który się nie łuszczy - jak miło. Zakończenia przy dekolcie i
rękawach tworzy sztuczne futro. Dół sukni utrzymany jest w kolorze
lawendy ze złotą wstawką oraz czarno-złotym wzorem. Nie ma halki, a może
ongiś była i tylko mojej Barbie jej brak, ale i bez niej suknia trzyma
fason.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz