wtorek, 3 września 2019

Ken Fashion Pack N8329 R4269 2009


Wpis o moim Kenowym znalezisku miał powstać już dawno temu. Ken migiem wskoczył w nowe ciuchy i chętnie pozował przed obiektywem, bo nie często trafia mu się zaopatrzenie z odzieżowego. Nie miał też obiekcji co do lalkowej golizny i dumnie wypiął klatę chwaląc się swoim sześciopakiem. Niestety podczas wstępnej selekcji zdjęć odkryłam, że wszystkie bez wyjątku wykonałam w niskiej rozdzielczości! Albo mój aparat jest dla mnie za mądry, albo ja jestem dla niego zbyt … no nic. Najbardziej mi szkoda zdjęć przed rozpakowaniem zestawu, więc jeśli nie uda mi się ich jakoś przerobić pozostanie mi tylko jedna alternatywa … kradzież!


Strój dla Kena znalazłam całkiem niespodzianie. Do pobliskiego sklepu z zabawkami powędrowałam w poszukiwaniu balonów urodzinowych oraz brokatowej ciastoliny dla dziecięcia. Ciastoliny niestety nie znalazłam, ale za to spostrzegłam niewielkich rozmiarów wieszaczek, a na nim kilka zestawów ubrań dla Barbie, a na samiutkim końcu jeden, jedyny strój dla Kena z datą z 2009! Opakowanie było lekko podniszczone, ale zestaw zapewne przeleżał w sklepiku aż 9 lat! Wyszłam z niego bez zestawu, tylko po to by następnego dna powrócić, żeby się upewnić czy aby na pewno nie przegapiłam gdzieś brokatowej ciastoliny, może dowieźli nowy towar w międzyczasie? Czasem chyba oszukuję samą siebie, bo ze sklepu wyszłam z ciuchami dla Kena.

N8329 R4269
Źródło: https://pl.pinterest.com/frdfver/0201d-20062010-ken-fashions/


Wahałam się nieco z kupnem, bo i tak już w tamtym miesiącu nadszarpnęłam budżet lalkowy, ale archiwalne stroje dla Kena to rzadkość. Oczywiście ten i ubiegły rok to istny wysyp Kenowych ciuchów, ale wątpię, by moje mięśniaki wcisnęły się w spodnie slim fit szyte dla współczesnych chucher. Poniższe zestawy, zwłaszcza ten pierwszy, bardzo mi się jednak podobają i z czystej ciekawości chciałabym je nabyć. Jeśli Ken okaże się zbyt muskularny, Jazzie z chęcią ciuchy przyjmie stając się już w pełni zdeklarowaną chłopczycą, do czego ma bardzo silną inklinację.

źródło: https://www.ebay.com/p/2018-Barbie-Fashionistas-3-Ken-Doll-Complete-LOOK-Fashion-Pack-Mattel-Red-Plaid/14010987818
źródło: https://www.amazon.es/Original-fkt47-Juego-vestidos-cuadros-guantes/dp/B07BKBDB3G

 źródło: https://picclick.com/Barbie-KEN-2018-Fashion-Pack-Bomber-Jacket-Shorts-273874414723.html

 źródło: https://barbie.mattel.com/shop/en-us/ba/ken-male-dolls

Zestaw #N8329 składa się z czterech części, a pierwszą z nich jest koszulka polo z rozpiętymi guzikami. Koszulkę uszyto z miłej w dotyku bawełny i to w moim ulubionym zestawieniu kolorystycznym – fiolet w połączeniu z czerwienią zawsze do mnie przemawiał. Spodnie dla Kena to prawdziwy jeans, a nie jakaś tam imitacja czy inna atrapa, a że każdy szanujący się Ken nosi pasek, to takowego nie mogło w zestawie zabraknąć. Modny w tamtych czasach czerwony, tekstylny pasek z  dużą, prostokątną, plastikową klamrą stanowi integralną część spodni. Jako, że Ken, tak samo jak Barbie lubi spójność kolorystyczną, do zestawu dołączono czerwone trampki bez sznurówek z grubą, białą podeszwą. Jednak moim ulubionym elementem całego zestawu są okulary przeciwsłoneczne. Są ogromne. Ken przypomina w nich muchę, a ja wybucham gromkim śmiechem ilekroć mu je zakładam, ale jakoś nie mogę się oprzeć tym pomarańczowym „szkłom” w srebrnej oprawce. Są tak niedorzeczne, że aż urocze, a do tego bardzo kruche i trzeba się z nimi ostrożnie obchodzić.






Na widok Kena, który na potrzeby tejże sesji przebrał się najpewniej pierwszy raz w życiu, przypomina mi się mój własny Kenowy klon z dzieciństwa. Bardzo chciałam mieć dla niego chociaż jeden strój na zmianę, ale lalek musiał się zadowolić kawałkiem tetry nonszalancko przewieszonej przez biodra, pozorującej ręcznik kąpielowy. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Pozdrawiam cieplutko!



19 komentarzy:

  1. W opakowaniu ten strój nie przyciąga wzroku, ale na Kenie... WOW! Podoba mi się każdy element, od butów po okulary!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz absolutną rację, to chyba przez tego Kena blondyna na obrazku. Mnie chyba najbardziej podobają się portki, bo to autentyczny jeans, a nie nadruk.

      Usuń
  2. Niedzisiejsza to moda, ale jak ładnie zakryła golasa :-) Zresztą i pan Kenisław pochodzi z czasów dawniejszych, więc mu strój pasuje. Wyłączył się, odmłodniał. Może rwać baby :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jest gotowy na randkę z Barbie. Niejedna padłaby na widok tych okularów.

      Usuń
  3. Wspaniały komplet upolowałaś, aż dziw, że tyle przeleżał w sklepie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mogę w to uwierzyć, może się gdzieś na magazynie zaplątał, choć to malutki sklepik.

      Usuń
  4. Arghhh! Słownik w komórce nie rozumie wielkomiejskogwarowego wyrażenia "wylaszczyć się"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, mózgownica sama uzupełniła literki, które słownik w komórce wymazał i ja przeczytałam "wylaszczył się" i dopiero teraz odkryłam, że rzeczywiście brakuje "sz" :)

      Usuń
  5. Noo, co za przystojniak, wszystkie Barbasie padną mu do stóp ;)
    Te nowe kenowe fashionpacki jakoś mało męskie, może poza drugim. Jazzie wyglądałaby w nich super, ale Ken?
    (Pewnie jestem staromodna i się nie znam na trendach)
    Pozdrawiam,
    Tasha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, nowe propozycje modowe dla Kena są jak i sam nowy Ken - chłopięce. Sama też preferuję stare dobre zestawy z lat 90/80. Ich staroświecki krój wcale mi nie przeszkadza, wręcz wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Takie zestawy widuję czasem na ebayu czy nawet na allegro, ale są tak drogie, że aż flaki ściska! Dlatego ciekawa jestem czy mięśniaki wcisną się w te współczesne ciuchy, bo są o wiele bardziej przystępne cenowo.

      Usuń
  6. W dzieciństwie też miałam klona Kena, który był ciut niższy od Barbie i nie tak muskularny jak oryginał. I jedyny strój jaki nosił to jakiś dres od klona Petry lub czegoś w tym stylu. Twój Ken prezentuje się stylowo. Polo od Laurena i levisy. ;) Okulary za to bardziej przypominają mi gogle na harleya. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój Ken z dzieciństwa był łudząco podobny do oryginału jeśli chodzi o jakość wykonania. Zginały mu się nogi w kolanach i byłabym pomyślała, że to Mattelowski produkt, ale dostałam go w zestawie z wyjątkowo kiepskim klonem Barbie. Miał też inny odlew twarzy niż Crystal czy New Super Star. Bardzo go lubiłam :)

      Usuń
  7. Ken dostał od Ciebie super ciuchy. Wygląda świetnie, więc nie będzie mógł się opędzić od ślicznotek. Okulary i mnie rozbawiły , ale też są super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej, że z konkurencją krucho - czterech tylko mężczyzn jest w mojej witrynce. Okulary rozbrajają. Założyłam je raz mojemu głupkowi z Toy Story, ale to już była przesada :)

      Usuń
  8. facio lubi się stroić, to widać,
    coś czuję, że nie obędzie się
    tylko na 1ej przymiarce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje przeczucia są trafne, muszę tylko najpierw znaleźć coś, w co się Kenowie zmieszczą - bo o ciuchy rywalizować będą Shavin' Fun i Głupek, więc przydałyby się przynajmniej dwa zestawy :)

      Usuń
  9. I Ken, i ubranko są wspaniałymi nabytkami. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten ciuch to była taka miła niespodzianka, aż dziw, że nie zgarnęłam od razu tylko musiałam po niego wrócić na następny dzień. Ken to już inna kwestia - tu polowania były zakrojone na szeroką skalę.

      Usuń

Monstry dwie

  Pamiętam, gdy pierwszy raz zobaczyłam Monster High. Było to jakieś 9-10 lat temu, Młoda była jeszcze małą bambaryłką w wózku. Akurat ro b...